12 stycznia 2021

Wybrałam się ostatnio na spacer w poszukiwaniu śniegu. Niestety mam takie szczęście, że zanim się zebrałam i dojechałam na miejsce padający śnieg zamienił się w deszcz :(

Natomiast zastałam coś równie pięknego. Las do którego zajechałam wyglądał bardzo magicznie, niczym wyjęty z powieści Tolkiena. 

Postanowiłam więc nie zmarnować takiej okazji i nacykać kilka zdjęć.

Strój który wybrałam nie jest niczym nowym, ponieważ większość z jego elementów mogliście już zobaczyć na blogu.

Buty i szalik były ze mną w Zakopanem (tu), a sweter na jesiennym spacerze (tu). Ostatnio kupuję coraz mniej ubrań, ale jakoś wcale nie jest mi smutno z tego powodu. Myślę, że warto czasami zajrzeć do szafy i odkryć stanę ubrania na nowo.

EN:

I have decided do search for some snow in my aeria, but unfortunately when I got ready and drove to the place of destination falling snow became rain :(

Nevertheless the forest itself looked amazing. It reminded me of magical places from Tolkien's books. Not thinking much, I have decided to take some photos.

My outfit is basically made from things I had in my closet. Boots and scarf were with me in Zakopane (here), and sweater - on a lovely autumn stroll (here). 

Lately I don't buy as many clothing items as I use to and it makes me very happy.

Czapa/hat -pożyczone/ borrowed

Sweter/sweather - Reserved

Spodnie/jeans - Reserved

Szalik/scarf - Sinsay

Śwniegowce/snow boots- renee.pl

W zaczarowanym lesie